Espargos leży w centralnej części wyspy obok międzynarodowego lotniska obsługującego ten region. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od miejscowego kościoła katolickiego z przedszkolem. Wizyta w przedszkolu pozostaje długo w świadomości turystów - dzieci czekające na odwiedzających i słodycze. Następnie spacer po ulicach miasta, możemy poczuć lokalny klimat z ulicznymi sprzedawcami miejscowych pamiątek.
Niedaleko poza miastem znajduje się jedna z atrakcji wyspy - fatamorgana. Na
otwartej przestrzeni mamy wrażenie że widzimy duże jezioro, którego faktycznie tam nie ma. Warto to zobaczyć.
W trakcie zwiedzania zasmuciły mnie osobiście slamsy, które znajdują się na obrzeżach miasta. Widać tam bardzo dużą biedę, ale podobno ludzie tam żyjący nie chcą pomocy od państwa. Buduje się dla nich domy w mieście, ale oni nie chcą się do nich przeprowadzać.
Całe miasto robi jednak sympatyczne wrażenie, widać że się rozwija. Buduje się dużo i w centrum jest bardzo czysto. Mieszkańcy są bardzo życzliwi.