Miałem wielką nieprzyjemność być gościem w tym hotelu.
Pobyt nie zapowiadał się źle. W dniu zameldowania obsłużyła mnie super miła recepcjonistka, niestety potem było tylko gorzej. Jestem alergikiem na kurz, a w moim pokoju było go dużo. Po szafie można było pisać, a kratka wentylacyjna w łazience była ulepiona brudem. Pomiędzy płytkami w łazience brak fug a same płytki się ruszają. Odpadająca osłona od baterii nad wanną, oraz wyrwane elementy wentylacji w drzwiach.Dodatkowo muszla klozetowa zarośnięta kamieniem wprawiała mnie w obrzydzenie. W pokoju było gorąco, niestety okna się nie otwierają, a klimatyzacja nie chłodzi, co skutkowało dwoma nieprzespanymi nocami. Lodówka, która znajdowała się w pokoju 109 grzała zamiast chłodzić. Nieudolni recepcjoniści odsyłający do Kierownika Recepcji.